Wiem, że Boże Narodzenie i Gwiazdka już za nami, ale jeszcze panuje świąteczny nastrój,
więc postanowiłam pokazać moje domowe dekoracje.
CHOINKA :
Na naszej choince co roku mamy dużo cukierków oraz ozdób ręcznie wykonanych, takich jak pawie oczka
i pawie ogony z kolorowego papieru ( w tle widoczna szklana bombka - muchomorek, ma prawie tyle lat , co ja );
Bardzo efektownie wyglądają plastry pomarańczy;
A to kolczatka wykonana z bibuły ;
Aniołek zrobiony z kartonu , ozdobiony makaronem i pomalowany złotą farbą w sprayu .
Jak widać na zdjęciu mam niezbyt ciekawe ściany, ale w naszym domu ciągle panuje remont. Na początku pisania tego bloga wspominałam o tym , że mieszkamy w domu po moich dziadkach i ogólnie to wszystko jest do remontu, w tym także ten korytarz.Na jesieni mieliśmy dość sporą inwestycję w nową hydraulikę, centralne ogrzewanie oraz nową łazienkę. Przedpokój musi poczekać co najmniej do wiosny. Planuję tu zrobić białą boazerię i czarno - białe płytki. A na razie staramy się nie zwracać uwagi na te okropności.
Nasz ulubiony Dziadek do orzechów
To ulubiony kącik świąteczny mojego Starszego
Metalowy świecznik " po babci" - bardzo go lubię.
Jezusek na sianku w żłobku , strzeże go Aniołek - dzwoneczek. Choinki to świeczki.
więc postanowiłam pokazać moje domowe dekoracje.
CHOINKA :
Na naszej choince co roku mamy dużo cukierków oraz ozdób ręcznie wykonanych, takich jak pawie oczka
i pawie ogony z kolorowego papieru ( w tle widoczna szklana bombka - muchomorek, ma prawie tyle lat , co ja );
Bardzo efektownie wyglądają plastry pomarańczy;
A to kolczatka wykonana z bibuły ;
Aniołek zrobiony z kartonu , ozdobiony makaronem i pomalowany złotą farbą w sprayu .
Stroiki świąteczne w wersji XXL
Po obcięciu niepotrzebnych dolnych gałęzi świerku, powstał ten oto stroik. Do dużej glinianej donicy włożyłam szklany słoik , wypełniłam gałązkami , dodałam wody. Do stroika dołożyłam także gałązki jemioły pomalowane na srebrny kolor, o których wspominałam wcześniej tutaj. Drewniane zawieszki kupiłam
w zeszłym roku na poświątecznej wyprzedaży w Rossmannie za 5 zł.
W ogóle mam taki zwyczaj, że różne rzeczy , w tym także ozdoby świąteczne kupuję zwykle po sezonie. Płacę wtedy ułamek ceny . Zawsze kupuję tak np. papierowe serwetki z motywami świątecznymi,
na Boże Narodzenie, na Wielkanoc, a potem chowam i wyjmuję w odpowiednim momencie,
i zawsze mam coś nowego.
Ten lniany bieżnik kupiłam w lecie w Leroy Merlin za 2,50 zł (na prawdę !! ) i jeszcze się wahałam , czy wziąć , pierwotnie miałam z niego uszyć serducha.
Nasz ulubiony Dziadek do orzechów
Świeczniki zrobiłam z jabłuszek; dopiero teraz zobaczyłam ,że czyjeś małe ząbki dobrały się do mojej świątecznej dekoracji
To ulubiony kącik świąteczny mojego Starszego
Metalowy świecznik " po babci" - bardzo go lubię.
Drugi stroik stoi w kuchni i jest zrobiony w takiej samej donicy. Do jego zrobienia użyłam gałęzi sosny.
Kolor tym razem biało - srebrny. Główny motyw to kwiaty . Takie niecodzienne połączenie.
Jezusek na sianku w żłobku , strzeże go Aniołek - dzwoneczek. Choinki to świeczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witam w moim świecie☺
Jestem ciekawa Twoich wrażeń.