czwartek, 12 sierpnia 2010

Apteczny słoik, marchewkowy bukiet, stara karafka i jagodowe przetwory




Uwielbiam robic bukiety. Mogą byc z wszelakiego zielska i każdego badyla. Całe lato tez skrzętnie zbieram i suszę różne roślinki i zioła.

Ten bukiet zrobiłam w starym aptecznym słoiku znalezionym w letniej kuchni mojej św. pamięci babci. Wcześniej to miejsce wydawało mi się zbieraniną starych niepotrzebnych przedmiotów, ale odkąd poznałam shabby chic i trafiłam na mnóstwo fantastycznych wnętrzarsko - robótkowych blogów, zupełnie inaczej spojrzałam na te '' babcine skarby ''.

Napis na słoiku to RAD. SENEGAE . Może ktoś wie , co on oznacza ?





W wyżej wspomnianej kuchence babci znalazłam także starą,  nikomu niepotrzebną karafkę - flakonik, pomyślałam, że będzie w sam raz dla pojedynczej roślinki lub kilku małych.
 I tak trafiły tu nagietki, dziko nasiane w moim kompostowniku.





Witam !!!

3...2...1... START !!

Witam na moim blogu. Oglądając Wasze wspaniałe blogi  - pozazdrościłam Wam - ja też tak chcę !!

A więc VOILA !!

Postanowiłam podzielic się z Wami moimi życiowymi sprawami, moimi pomysłami na dekoracje domowe, róbótki ręczne i inne ważne rzeczy, jakie niesie ze sobą prowadzenie domu. Niedawno odkryłam shabby chic.
Przez przypadek trafiłam do jagodowego zagajnika i zostałam zaczarowana na amen, a potem trafiłam do grencanoe  i innych wspaniałych dziewczyn. Pozdrawiam serdecznie !!

Marapuama