Dziękuję za miłe słowa i troskę o mój feralny palec.
Cóż boli nadal ...wrr...
A dzisiaj ciąg dalszy mojej opowieści o Uściążu.
Dotarliśmy do Zagrodowej Osady na zapowiadane otwarcie.
Był upał , wiec nie chcieliśmy ciągnąć tam dzieci w samo południe.
Wszyscy już czekali na swoich straganikach.
Zagrodowa Osada składa się z kompleksu budynków.
Można tu smakowicie zjeść , przenocować, pojeździć konno,wybrać się na spacer do lasu, etc.Jest to bardzo malownicza okolica.
Budynki i otoczenie powstały w stylu dawnej wiejskiej zagrody. Można powiedzieć, że jest tam troszkę , jak w skansenie:))
Przyjezdnych osób było jeszcze niewiele, więc mieliśmy ten komfort swobody przy zwiedzaniu wszystkich budynków i części jarmarcznej.
Rozpoznajecie te przedmioty, bo ja tylko kilka?
beczka na kapustę i przemieszczający się z prędkością światła Mały Włóczykij
Cóż boli nadal ...wrr...
A dzisiaj ciąg dalszy mojej opowieści o Uściążu.
Dotarliśmy do Zagrodowej Osady na zapowiadane otwarcie.
Był upał , wiec nie chcieliśmy ciągnąć tam dzieci w samo południe.
Wszyscy już czekali na swoich straganikach.
Zagrodowa Osada składa się z kompleksu budynków.
Można tu smakowicie zjeść , przenocować, pojeździć konno,wybrać się na spacer do lasu, etc.Jest to bardzo malownicza okolica.
Budynki i otoczenie powstały w stylu dawnej wiejskiej zagrody. Można powiedzieć, że jest tam troszkę , jak w skansenie:))
Przyjezdnych osób było jeszcze niewiele, więc mieliśmy ten komfort swobody przy zwiedzaniu wszystkich budynków i części jarmarcznej.
Rozpoznajecie te przedmioty, bo ja tylko kilka?
kopyta szewskie
od prawej: maselnica,chyba forma do sera, biały emaliowany dzban(taki jak mój!) , cebrzyk,hebel;
dzieże czy raczej korytka, łopata chlebowa, reszty nie znam
chyba są to foremki na masło
dużo chochli i łyżek
żarna do mielenia zboża(widać, że bardzo wysłużone)
beczka na kapustę i przemieszczający się z prędkością światła Mały Włóczykij
prawdziwy skarb - hebel(strug) z datą powstania (W ROKU 1919. 13.{znak krzyża}DNIA GRU{w domyśle DNIA})
i inne przyrządy stolarskie
A tu już kącik tkactwa :)
Kołowrotek, krosna, czesanie lnu i Panie z Żyrzyna , które zajmują się tym z ogromną pasją od wielu lat.
szczotka do czesania lnu
znów Mały Włóczykij
Gmina Żyrzyn ma niewielka liczbę mieszkańców w stosunku do mojej gminy,Niedrzwicy Dużej.
Potrafi jednak skutecznie się wypromować, czego dowodem jest m. in. ta książka - "Gmina Żyrzyn , tu warto być" .Zachwycił mnie ta publikacja. Piękna szata graficzna. I ważne - bogata w treść opowieść o kulturalnym życiu w tej gminie.Oj, przydałaby się mojej Gminie taka publikacja.Mamy taką bogatą historycznie przeszłość, tyle wspaniałych artystów, poetów i obieżyświatów☺. Tyle ciekawostek . Taką piękną przyrodę.
Pomysły, kłębią mi się w głowie ...
Bardzo chciałam kupić tą książkę, ale niestety Panie miały tylko jedną - do prezentacji.
Na ostatnią już część zapraszam następnym razem.
Jak dobrze ,że są takie miejsca.Możemy tam dotknąc historii tej prawdziwej z dziejów babć i dziadków
OdpowiedzUsuńTak je lubię i mam do nich ogromny sentyment.
Usuńpiękne miejsce, wybieram się tam jak sójka za morze.Ale kiedyś dojadę
OdpowiedzUsuńKoniecznie, ta Pani Renata prowadzi tam chyba wszystkie imprezy.
UsuńFajnie,że wciąż można zobaczyć jak niektóre rzeczy kiedyś były robione.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę szybkiego powrotu do zdrowia:)