Na początek chciałam Wam bardzo podziękować za wszystkie komentarze, dodają mi skrzydeł i sprawiają dużo radości :) Dziękuję tym bardziej, że nie mam ostatnio czasu na blogowe życie i rzadko Was odwiedzam, a jeszcze rzadziej komentuję. Te wszystkie moje rękodzieła zajmują dużo czasu, plus oczywiście domek na głowie i dzieciaczki.
Dziś najnowsze moje prace - gromadka króliczków.Część do kupienia, tu i ówdzie:) Z Artillo zrezygnowałam - nie podobały mi się zasady.
A więc znów kolorowo, słodko i tildowo:
Pozdrawiam :)
Dziś najnowsze moje prace - gromadka króliczków.Część do kupienia, tu i ówdzie:) Z Artillo zrezygnowałam - nie podobały mi się zasady.
A więc znów kolorowo, słodko i tildowo:
Tutaj gromadka króliczków dobrała się do koszyczka z różami:)
Pozdrawiam :)
oj oj oj jakie kochaniutkie, śliczne!
OdpowiedzUsuńGranatowy krolik w biale kropki jest moim faworytem a ten serwetnik stojacy obok tego wlasnie kroliczka urzekl mnie niesamowicie.Beatko. faktycznie szyjesz duzo, az Cie podziwiam i zazdroszcze bo ja mam lenia balamuta..Pozdrawiam Cie milo .)
OdpowiedzUsuńTen serwetnik to jeden z prezentów ślubnych:))
UsuńKróliki są słodziachne !!!
OdpowiedzUsuńJa tez zapalalam miloscia do tego granatowego kroliczka w biale kropki...bardzo elegancki, w takim stroju moze sie spokojnie i "na salony" udac, bo i tak zrobi rewelacyjne wrazenie :) Te inne tez tworza wesole stadko i "do twarzy" im w kropeczkach...pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU mnie zajączki w groszki w bardzo podobnej kolorystyce, ale dużo mniej czasochłonne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJakie cudne kicaczki:)
OdpowiedzUsuńQue hermosos conejos me encantan felicidades?...te invito a que visites mi blog....: ratonparchado.blogspot.com
OdpowiedzUsuńcudne te kicajce :D
OdpowiedzUsuńWOOOOW ale urocze zające czy to króliki :)
OdpowiedzUsuń