niedziela, 11 maja 2014

Szkatułki z serii spring meadow i o blogowaniu słów kilka

Hej:)
Dziękuję za pamięc i komentarze pod moim
 poprzednim postem .
Tym bardziej, że ostatnio nie odwiedzam blogów.
Małgosiu , Alicjo, Halinko, Renatko - ściskam Was za to mocno ♥
Wiosna, wiosna , ogród , własne hand made, a przede wszystkim moje Pierdusie i inne domowe sprawy...
I dodam, że ja nie z tych , co się obrażają  za brak komentarza.
Ale jak już odwiedzę i zostawię komentarz to jest szczery.
Po wystawieniu tego ostatniego postu zauważyłam ubytek dwóch obserwatorów.
Cóż, zabawne to ☺.
Ach ten zielonooki potwór...

Dziś chciałam Wam pokazac kolejne pudełeczka w energetycznej kolorystyce , nazwałam tą serię 
Spring Meadow.
Inspiracją w doborze pasmanterii była tkanina w kwiaty.
Dwa pudełeczka trafiły do blogowych koleżanek, jako upominek.
Mam nadzieję , że się pochwalą, bo nie mam coś
do tego ostatnio szczęścia.
 Jedno największe będzie prezentem i jedną z kilku rzeczy do wygrania w candy , które ogłoszę niebawem:)

A teraz słów kilka o szkatułkach.
Oklejałam je tkaninami przy pomocy kleju Magicznego i kleju na gorąco.
Bazą były - wiadereczko po śmietanie , puszka po golonce i najmniejsze  -puszka po tuńczyku.
Zaopatrzyłam się ostatnio w nowe tkaniny, m.in. te groszki.
Zestawienie kolorystyczne dośc ciekawe , prawda?





















Jeśli chcecie byc na bieżąco z moimi pracami , 
zapraszam na FB, tam łatwiej mi dodawac zdjęcia.

https://www.facebook.com/pages/Magiczna-Pracownia/316087761852808

Pozdrawiam serdecznie :))

12 komentarzy:

  1. Ależ cudeńka wyczarowałaś i to z czego? Puszki po golonce i tuńczyku hihihi nigdy bym nie przypuszczała. W poprzednim poście doczytałam, że przykrywka jest dwustronna. Super pomysł. Mi osobiście bardziej podoba się ta skromniejsza wersja bez perełek. A anioł z poprzedniego posta śliczny.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hallo Beata. So richtig schön sind deine Döschen, so toll zurechtgemacht. Da kann man feine Schätze aufbewahren. SÜSSSSSSSSSSs
    Schöne neue Woche und liebe GRÜße Jana.

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne są :) ,a po magicu nie zostaja śladny na takninie ?
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Beatko :)
    Trochę smutne to, co piszesz o komentarzach, obserwatorach..., ale niestety i tak się czasem zdarza.
    Twoje pudełeczka mają przepiękne kolorki. Nigdy bym nie pomyślała, że są zrobione z takich zwykłych puszek po jedzeniu!
    Wspaniałe prace.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne te Twoje puszki, ... mają wszystkie odcienie zieleni , ...jak ta piękna wiosna za oknem :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocze pudełeczka!!! W ślicznych kolorach!!! Bardzo ładnie połączyłaś też desenie materiałów:)))Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Niesamowita metamorfoza zwykłych puszek!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Są śliczne. Jak można wyczarować coś ze zwykłych wydawałoby się niepotrzebnych już rzeczy:)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczne pojemniki , marzą mi się takie , musze kiedyś zrobić... a ta muzyka z bloga niezmiennie mnie zachwyca:)

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny pomysł! Znasz mnie trochę i wiesz, że ja nie przepadam a kolorami, ale pomysł super!

    OdpowiedzUsuń
  11. Beratko Kochana,,jak sie da, powieksz literki , probuje odczytac co pisza kolezanki i niestety nie widze zadnej literki.Wiem, jestem stara,,ale zeby takie malenstwa,,no prosze, zrob cos

    OdpowiedzUsuń

Witam w moim świecie☺
Jestem ciekawa Twoich wrażeń.