A dziś moje najnowsze "wytforki":
Na koniec kolczyki - truskawki.W przygotowaniu więcej podobnych.
I drugie kwiatuszki (maki). W każdym bądź razie mają przypominać maki:)
Do kompletu była także taka sama broszka.
~ Kotki,z nieco smutnymi buźkami, ale za to anielskie, ze skrzydełkami.
~ Dwa króliki i
~ Truskawki...
I drugi króliczek , biały w niebieskim ubranku z różową , dla odmiany truskawką.
Na koniec kolczyki - truskawki.W przygotowaniu więcej podobnych.
I drugie kwiatuszki (maki). W każdym bądź razie mają przypominać maki:)
Do kompletu była także taka sama broszka.
To wszystko na dziś , pozdrawiam :))
urocze królice! :)
OdpowiedzUsuńBuzia sama się śmieje :)
OdpowiedzUsuńCo ja mam powiedzieć? Po prostu CUDOWNE, a te detale u Ciebie mnie oszałamiają. Przepiękne:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoty!!!!!!!moja milosc,,ten w kropeczki wyglada jakby byl moj.)
OdpowiedzUsuńswietne tildowe kroliczki.super dodatki (mam na mysli cudne truskawki)
bizu eleganckie(jak ze sklepu).Pieknie tu u Ciebie Beatko.)
Takie śliczne, pomysłowe prace!!!Dodatki bardzo ładne!!! Truskaweczki i kolczyki są piękne!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo lubię twoje Tildowe cudeńka,każde mają coś w sobie nie wiem czy bym umiała tak uszyć - spróbuję -obawiam się ze mi cierpliwości braknie // ale ja nie o tym tu wpadam napisać - jakby tak np.został ktoś z twojej ,,armii,, porzucony - na dzień dzisiejszy bym przygarnęła króliczka siedzącego w foteliku wiklinowym z truskawką umieściłabym go w kuchni na honorowym miejscu i miałabym strażnika spokoju przy pichceniu - ech marzenia - kotki wcale nie są takie smutne są pocieszne - tego w kropki mogłabym zaadoptować bo razem z królikiem pełnił by tę samą rolę - wygląda grooooooooźźźźźźźźnie czyli SUPER - pozdrawiam Maria:)
OdpowiedzUsuńZwróciłam uwagę na detale - perfekcyjnie wykonane i wykończone ubranka królików.Piękne !!!
OdpowiedzUsuńDlaczego kotki mają smutne minki - pewnie szukają kogoś, kto by je przytulił?
Pozdrawiam słonecznie !
Kotki może minki mają smutne, ale wywołują uśmiech jak na budyniu!!!
OdpowiedzUsuńPerfekcyjne szycie takich małych rzeczy doprowadza mnie do szału:))))
Gratuluję cierpliwości - pozdrawiam cieplutko!!!
Witaj Beatko - widzę że czytasz w moich myślach - planowałam cię spytać czy jest możliwość kupna jakiegoś przytulaka u ciebie - póki co pisałam że bym przygarnęła w adopcję np. ale jets tak jak jest - chciałam cię prosić o sprzedaż jednego z nich ale jak piszesz że w przygotowaniu masz inne - więc poczekam a i tak chciałam i chcę to dopiero zrobić na jesień i wieeeellllkaaa prośba do ciebie - napisz mi jaka jest cena takiego słodziaka bo od razu mówię że jak wygórowana będę negocjować:):) - jeśli chcesz napisz cenę mi w komentarzu bądź na meila - arbona@t.pl serdecznie pozdrawiam i czekam cierpliwie aby zobaczyć nowe twoje prace do napisania następnego papapa
OdpowiedzUsuńP.S. To już drugi raz mi piszesz coś ciekawego a mianowicie
- najpierw była historia starożytna
- teraz A. mucha
jest mi bardzo miło z tego powodu że ktoś ma takie same zamiłowania jak ja - ale się rozpisałam sory :)
Bardzo ciekawe i milusie te przytulanki, ja mam problem z szyciem tak małych gabarytowo rzeczy, dlatego się nie podejmuj.e, ale Ciebie podziwiam, naprawdę wymaga to perfekcji, gratuluję!!
OdpowiedzUsuń