czwartek, 27 czerwca 2013

Jest fajnie...

 ...wypatrzeć jakąś extra rzecz w klamociarni, w lumpku , czy na targu staroci za przysłowiowe grosze:)
Mi to zawsze pomaga na smutki i wprawia w dobry humor.Już nie wspominając o tym , że dzięki tym "nowym nabytkom" domek pięknieje ( w moim rozumowaniu), a wg mojego męża graciarnieje, ponoć jeszcze bardziej.
Fajnie też dostać niespodziankę, zuuupełnie niespodziewaną :) Oo!
I chyba zacznę dziś od tego.
W czerwcu dostałam troszkę opóźnione , ale jakże wspaniałe upominki od moich dobrych duszyczek, z okazji moich urodzin.
Od mojego osobistego pedagoga, Magdy -muffinkowy zestaw  z Home&You.
Koszyczek , ściereczki i wizytownik.Całość w świetnej pastelowej kolorystyce.



Tak się złożyło kolorystycznie , że bardzo mi pasują te rzeczy do zakupionych ostatnio w Baby Fant podkładek śniadaniowych, trafiły mi się tanio, bo po 1,90 zł/ sztuka.





 Koszyczek wypróbowałam za raz na urodzinkach mojego starszego Pierdusia.


Potem przyszłam nieoczekiwanie paczka od Alicji. 
A w środku same skarby i cacuszka:)
Trzy gazetki z projektami , najnowsza książka Lynette Anderson, "Stitch it for Spring", piękna pastelowa bransoletka , druga beżowa , korale z kamyczków, haftowane chusteczki, drugie chusteczki Cath Kidston, notesik z ołówkiem, bluzeczka Tchibo  z najnowszej kolekcji(nie ma jej na zdjęciu), dodam tylko,że jest w moje ulubione paseczki, ażurkowy sweterek , były też kawki do mojego ekspresu.
W gazetkach jest mnóstwo fajnych wzorów i pomysłów. O wiele więcej, niż w niejednej książce.
Dziękuję raz jeszcze , za tą kupę radości. 






Z tej lawendowej książki Anderson, najbardziej podoba mi się okrągła serweta i motyw króliczków:)






A wracając do tematu udanych zakupów w korzystnej cenie to ostatnimi czasy upolowałam :
-dwa talerze z piękną glazurą(razem 11 zł)/ Emaus





glinianą wanienkę z ornamentem (trzymam w niej podręczne rzeczy w łazience) Emaus




Z pracowni Świętego Łukasza  w Lublinie, nabyłam dużą głowę cherubinka.



Zielone pojemniki , cena łączna ok. 6 zł/ Black Red White!!




Lekko tandetna   acz urocza figurka dziewczynki z książką( 3 zł). W sam raz jako figurka do ogródka.




A tak poza tym to ostatnio w kuchni mam taki bukiet z wyki i chabrów oraz drugi z krwawnika i dziurawca.


Zerwałam  lawendę i zrobiłam małe bukieciki i dwa wianuszki.




 I jeszcze cudne naparstnice.


I ulubiona zupa Pierdusi:)



Na koniec przypominam o moim candy, zapisy w poprzednim poście!
Pozdrawiam serdecznie i życzę słonecznego początku wakacji !!
Następnym razem pokażę moje najnowsze rękodzieło :)
Pa!!

4 komentarze:

  1. Podobaja mi sie ogromnie te zielone kubki..ten wlasnie kolor dominuje u mnie w kuchni i chetnie bym je skradla..a poza tym to same swietne lupy i prezenciki..chlebaczek ladny. taki estetyczny.Lawenda musisz sie ze mna podzielic(zart) pachnie bosko..az tu czuje.A ta zupe, co gotujesz swoim Pierdusiom tez bym chetnie zjadla.Bardzo ladne misy a naparstnice sa urzekajaco piekne..pozdrawiam milo.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super prezenciki i świetne zdobycze, zupka- mniam:) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Same śliczności i smakowitosci!!! Miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale łupy :)))
    bukiety polne cudne ;)

    OdpowiedzUsuń

Witam w moim świecie☺
Jestem ciekawa Twoich wrażeń.