W wiosennym nastroju witam miło.
Dziś ostatnie moje prace.
Duże Króliczki (70cm h)w stylu maileg uszyte sporo wcześniej, ale czekały takie nie dopieszczone, aż się w końcu doczekały sweterków i spodenek.
Szare bolerko zrobiłam na szydełku.Będzie miało guziczki, jak się wybiorę do pasmanterii na pewno kupię odpowiednie.
Sukieneczki mają oczywiście rozpinane.
A spodenki mają gumkę w pasie.
Dzieci bardzo lubią przebierać swoje przytulanki, więc szyję ubranka tak, by można było je swobodnie zdjąć i nałożyć.
Do królików dołączyła , podobnej kolorystyce długonoga owieczka (następne będą miały krótsze nóżki):))
Pomysł na nią powstał po obejrzeniu mnóstwa owieczek w stylu primitive sheep.
Moja musiała być koniecznie bardziej romantyczna.
Pomysł na nią łącznie z wykrojem jest mój własny.
Materiał to haftowany jedwab.
Kupiony okazjonalnie na ciuszkach.
Nóżki dodatkowo wzmocnione drucikami. Zamiast ogonka frędzelek.
I cała różowo -szara gromadka...
Dziękuję za wszystkie komentarze . Wszystkie czytam , nawet po 3 razy:)
Choć rzadko na nie odpowiadam z braku czasu.
Z braku czasu też rzadko komentuję moje ulubione blogi.
Dlatego tym bardziej mi miło, że mnie odwiedzacie i zostawiacie choćby dwa słowa.
Jeśli komuś zależy na odpowiedzi na konkretne pytanie , proszę o mail.
Pozdrawiam :)
Śliczne króliczki, a sweterki mnie powaliły na kolana:))))owieczka ma oparcie w takich strojnych pannach to może mieć wyższe nogi:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Naprawdę bardzo ładne. Będę zaglądać.:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Napisalam koment wyslalam i sie nie ukazal..dziwne...no wiec jeszcze raz sliczne rzeczy a owieczka to hit..wszystkie uszyte rzeczy pasuje pieknie do siebie kolorystycznie..sweterki dla krolisiow bardzo udane.)
OdpowiedzUsuńO jak tu znów pięknie:) nowe kic kic i oryginalne bebe...:) co do bebe... to mi się takie nanana przypomniało " jak dobrze być barankiem i bardzo wczesnym rankiem wybiegać na polankę i śpiewać sobie tak: be be be kopytka niosą mnie, be be be jak bardzo żyć się chce!" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Wszystko u Ciebie takie piękne że aż dech zapiera. Panie królikowe sa cudowne i jakie maja super ubranka;-))))
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za talent i perfekcjonizm!
Pozdrawiam
Piękności ;) Nie wiem co mi się bardziej podoba- Króliczki czy te ich maleńkie słodziutkie ubranka ;) ten różowy sweterek jest fantastyczny ;D
OdpowiedzUsuńO jakie cudne te któliki! Bolerko, sweterk, fantastyczne galotki i sukienki... kurcze, taki króliczy H&M :D Owieczka już świąteczna?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Pięknie dziękuję:)
OdpowiedzUsuńOwieczka to taka świąteczna przymiarka.
Gromadka w dechę:) Sama bym chciała ten różowy sweterek!
OdpowiedzUsuńJaka fajne zajączki! A jak ślicznie ubrane! Owieczka przesympatyczna :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń