wtorek, 13 grudnia 2011

Matrioszki (baboushka dolls) i pierwszy prawdziwy anioł Tilda

  Obiecywałam , że będzie o szyszkach ,ale po drodze  "uszyły  mi się"  te słodkie  babeczki, których wzór bardzo lubię.
Główną moją inspiracją były tildowe matrioszki z książki  "Sew Pretty Christmas Homestyle" T. Finnanger.
Lalki ozdobiłam taśmą z pomponikami, a niektóre wyszyłam koralikami.
Buzie i serca zrobiłam z filcu.Największe mają około 40 cm wysokości.
Przeznaczam je na sprzedaż.









A tutaj na zdjęciu widać już , jak je pogrupowałam i zapakowałam .
Myślę, że mogą być świetnym prezentem dla dziewczynek.




A to moja pierwsza Tilda :))
Świąteczny anioł XXL.
Ma około 80 cm wysokości. Miałam problem z włosami, nie wiedziałam z czego je zrobić. Przecież nie będę kupowała oryginalnych włosów Tilda, które kosztują 16 zł za mały kłębek na jedną tildową głowę.
Jerzy_nka mi doradziła , żeby kupić włóczkę moherową. I znalazłam taką idealną na Allegro / 6, 50  zł za motek u tego sprzedawcy - KROTON_II. Polecam go serdecznie. Poprosiłam o szybką wysyłkę i wysłano mi zamówienie jeszcze tego samego dnia, a otrzymałam paczkę dnia następnego.
Jeden motek wystarczy na pewno na kilkadziesiąt główek.
Przyszywanie włosów okazało się łatwiejsze, niż myślałam. 
Robiąc zdjęcia aniołka na fotelu, nie zauważyłam , że się jeden warkoczyk odkształcił.













Marzy mi się lepszy aparat.
Pozdrawiam cieplutko !!
Paa !



12 komentarzy:

  1. hihihi...o aparacie i ja marzę:)))..piękna Tilda:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. No, to się, kochana, rozszyłaś:))) Wszystko piękne! Ja też mam słabość do matrioszek:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. matrioszki super a tilda wyszla rewelacyjnie

    OdpowiedzUsuń
  4. babuszki piękne
    a Anioł się zapomniał uczesać do fotek, ale to nic nie szkodzi, bo jest bardzo ładny :)
    pozdrawiam ciepło
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo, "wańki-wstańki". Przypominają mi lata dzieciństwa, kiedy u mnie królowały zabawki za naszej wschodniej granicy:).
    Big anioł uroczy, przepiękne skrzydła
    pozdrawiam.Magda.

    OdpowiedzUsuń
  6. niesamowite matrioszki, jaki łądny materiał! a Tilda pierwszy raz szyta, to się nazywa wyczucie igły, zazdroszcze talentu!

    OdpowiedzUsuń
  7. Super matrioszki,cudny anioł:)Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Matrioszki najpiękniejsze !!!
    Wspaniałe na prezent!!!!
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiekne matrioszki i tilda tez cudna :)
    A z tym aparatem, to radze napisac list do Mikolaja :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze ! Bardzo mnie pozytywnie nastrajają do dalszych moich prób szwalniczych.
    Agatko, raczej Mikołaj do mnie nie zawita.Coś mnie ostatnio unika ten wąsaty gość.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo piękny aniołek Ci wyszedł!

    OdpowiedzUsuń

Witam w moim świecie☺
Jestem ciekawa Twoich wrażeń.