Zachwycam się tymi lalkami już od dawna.
Podobają mi się też inne proste w stylu Raggedy Ann.
A dziś właśnie chciałam Wam pokazać te , które skradły moje serce ostatnio.
Uśmiechnięte lale .
Piernikowe, pachnące kawą i cynamonem.
A także kilka piernikowych ludków.
Pomalowałam je specjalną miksturą, pachną jak prawdziwe ciasteczka.
Pewnie widzieliście na rosyjskich blogach tą technikę malowania .
Połączyłam dwa style , amerykański primitive i rosyjskie aromatyzowane zabawki.
Zapraszam do obejrzenia moich ostatnich wytworków.
Dziękuję za wszystkie ostatnie miłe słowa i życzenia powrotu do zdrowia. Już prawie ok:)
Pozdrawiam serdecznie i życzę samych pozytywnych wrażeń z zimy .
Podobają mi się też inne proste w stylu Raggedy Ann.
A dziś właśnie chciałam Wam pokazać te , które skradły moje serce ostatnio.
Uśmiechnięte lale .
Piernikowe, pachnące kawą i cynamonem.
A także kilka piernikowych ludków.
Pomalowałam je specjalną miksturą, pachną jak prawdziwe ciasteczka.
Pewnie widzieliście na rosyjskich blogach tą technikę malowania .
Połączyłam dwa style , amerykański primitive i rosyjskie aromatyzowane zabawki.
Zapraszam do obejrzenia moich ostatnich wytworków.
Dziękuję za wszystkie ostatnie miłe słowa i życzenia powrotu do zdrowia. Już prawie ok:)
Pozdrawiam serdecznie i życzę samych pozytywnych wrażeń z zimy .
Wrażenie robią nie samowite. Aż w moim domu zapachniało cynamonem i pierniczkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosia.
Pierniczki są cudowne aż buzia się do nich śmieje . Pozdrawiam Elżbieta
OdpowiedzUsuńNiewiarygodne lale pachnące piernikami - mało że je uszyłaś pięknie to jeszcze pachną - są cudowne ale zarazem nasuwają mi się pytanka do ciebie - jak długo ta owa mikstura się utrzymuje? oraz czym malujesz im oczka i buźki? ciekawi mnie temat dlatego pytam i czy można takie lale prać ?
OdpowiedzUsuńrewelacyjne ci wyszły pozdrawiam ciepło Marii
Zapach utrzymuje się długo, kilka miesięcy na pewno, buzie maluję akrylami, można prać ręcznie z dodatkiem jakiegoś delikatnego płynu, pozdrawiam :)
UsuńJuż teraz to ja nie wiem ! bo te lale wyglądaja jak najprawdziwsze ciasteczka ! , aże pije własnie kawusie to poczułam zapach cynamonu , jestes niemozliwa ! hi hi pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSliczne, przesliczne piernikowe ludziki..kapitalne ubranka i cala aranzacja swietna.
OdpowiedzUsuńUrocze są! Cóż za zabawne buźki! A nie chciał ich nikt przez pomyłkę zjeść? :))))
OdpowiedzUsuńPrześliczne piernikowe lale!!! Takie wesolutkie i do schrupania:)))Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper lale, a jakie smaczne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, wesołe...troszkę jak z ziemniaka, albo marcepanu, bardzo fajny efekt.
OdpowiedzUsuńŚliczne ciasteczkowe, pierniczkowe ludziki i lale :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie Beatko:)
ania c.
jeju, są cudowne !!!!!! lalki znam, ale wiesz że pierwsze słyszę o tym zapachu???
OdpowiedzUsuń