Zielono mam w głowie ....
.... Ale pewnie o tym już wiecie ☺
W mojej pracowni powstało ostatnio sporo rzeczy.
Dziś na początek dwie zielone, długonogie panny ( mają po 80 cm wysokości).
Wzór to anioł Tilda, a reszta to moja fantazja krawiecka.
Wymyśliłam myślę całkiem fajnie te sznurowania na bucikach.
Szydełkowy kwiat zrobiłam z grubego naturalnego sznurka.
Materiał na sukienkę to prawdziwy vintage. Dostałam od pewnej miłej Pani , m. in. taki kupon materiału z oryginalną starą metką z lat sześćdziesiątych .
Zielona Panna Zuza - taka lekko rustykalna i jesienna.
Druga lala to seledynowy anioł. Skrzydła uszyłam tak, by można je było bez problemu odczepić.
Ta Tilda ma już klasyczną buzię .
I jak przystało na anioła -włosy blond ...
Seledynowa Panna Melancholia :
Więcej zdjęć można zobaczyć w mojej Magicznej Pracowni.
Zapraszam :))
A to już zdjęcia naszego małego jeziorka w lesie.
Ostatnio wspominałam o nim TUTAJ.
W lecie omijały nas burze i deszcze, więc poziom wody opadł jeszcze bardziej:(
Pierwszy raz tak zdarzyło, że wody już prawie nie ma .
Wszędzie kwitnie rzęsa wodna.
Rybki padły z braku tlenu w wodzie.
Ale nadal tam pięknie :
Wieczorne niebo
I moje pierwsze udane zdjęcie księżyca... z widocznymi kraterami ☺
A prób było wiele , nie jeden raz...
Moim aparatem nie da się zrobić już lepszego zdjęcia.
I na koniec coś słodkiego - ciasteczka zbożowe.Łatwe do zrobienia. Każdemu się udadzą.
Bierzemy trochę mąki(najlepsza razowa pszenna), 2 jajka trochę tłuszczu , górę płatków owsianych , drugą górę nasionek(słonecznika i dyni), trochę cukru lub miodu i obowiązkowo bakalie, co mamy akurat w zapasie i co lubimy.
Polecam !!
.... Ale pewnie o tym już wiecie ☺
W mojej pracowni powstało ostatnio sporo rzeczy.
Dziś na początek dwie zielone, długonogie panny ( mają po 80 cm wysokości).
Wzór to anioł Tilda, a reszta to moja fantazja krawiecka.
Wymyśliłam myślę całkiem fajnie te sznurowania na bucikach.
Szydełkowy kwiat zrobiłam z grubego naturalnego sznurka.
Materiał na sukienkę to prawdziwy vintage. Dostałam od pewnej miłej Pani , m. in. taki kupon materiału z oryginalną starą metką z lat sześćdziesiątych .
Zielona Panna Zuza - taka lekko rustykalna i jesienna.
Druga lala to seledynowy anioł. Skrzydła uszyłam tak, by można je było bez problemu odczepić.
Ta Tilda ma już klasyczną buzię .
I jak przystało na anioła -włosy blond ...
Seledynowa Panna Melancholia :
Więcej zdjęć można zobaczyć w mojej Magicznej Pracowni.
Zapraszam :))
A to już zdjęcia naszego małego jeziorka w lesie.
Ostatnio wspominałam o nim TUTAJ.
W lecie omijały nas burze i deszcze, więc poziom wody opadł jeszcze bardziej:(
Pierwszy raz tak zdarzyło, że wody już prawie nie ma .
Wszędzie kwitnie rzęsa wodna.
Rybki padły z braku tlenu w wodzie.
Ale nadal tam pięknie :
Wieczorne niebo
I moje pierwsze udane zdjęcie księżyca... z widocznymi kraterami ☺
A prób było wiele , nie jeden raz...
Moim aparatem nie da się zrobić już lepszego zdjęcia.
I na koniec coś słodkiego - ciasteczka zbożowe.Łatwe do zrobienia. Każdemu się udadzą.
Bierzemy trochę mąki(najlepsza razowa pszenna), 2 jajka trochę tłuszczu , górę płatków owsianych , drugą górę nasionek(słonecznika i dyni), trochę cukru lub miodu i obowiązkowo bakalie, co mamy akurat w zapasie i co lubimy.
Polecam !!
Prześliczne panny tildowe ci wyszły:) nie wiem która mi się podoba bardziej - porwałabym oby dwie ;) pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńKażda panna piękna - jeziorka szkoda , może jesienią będzie więcej wody :) ewa
OdpowiedzUsuńAle piękna Melancholia":)))))
OdpowiedzUsuńpanny są rewelacyjne :) a zdjęcia ciasteczek to poemat :) wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńTwoja Zuza ma cudny uśmiech, aż sama się do niej uśmiecham!
OdpowiedzUsuń