piątek, 11 maja 2012

W cudnym maju...


... serce roście patrząc na te czasy...


Na początek  kilka moich majowych  foto pstryczków :










Moje dwa pierdusie:)





Na kuchennym stole nadal las, nawet w książeczce:))







Ostatnio byłam zajęta przygotowaniem niespodzianki na Wymiankę - Niezapominajkę zorganizowaną przez Sylwię z bloga http://dekupazoweuroczysko.blogspot.com/. To, co uszyłam pokażę , gdy do adresatki dotrze moja niespodzianka. Oprócz tego kończę przygotowywać pewną rzecz na candy, które mam nadzieję niebawem ogłosić i ... i robię całe mnóstwo innych rzeczy.
Uszyłam sobie taką torbę na zakupy.Lubię takie szmacianki. Zawsze noszę jakąś w torebce i podrzucam mężowi do auta, bo gdy robi zakupy to ciągle zapomina zabrać z domu.




Zrobiłam trochę miodku z mniszka lekarskiego. Jak zwykle większość rozdałam  . To , co ocalało na zimowe zapasy prezentuję poniżej. Kolor ciemny, bursztynowy, bo podczas gotowania już z cukrem na chwilę zanurzyłam w syropie saszetkę czarnej herbaty. Chciałam taki ciemniejszy miodek do pierników.

















Etykietę zrobiłam sama:))
Wiosennego Pana Bzyka (Tildas Varideer) uszyłam dawno temu, jeszcze przed Wielkanocą.


Zrobiłam mu nawet kilka zdjęć, o których prawie zapomniałam.




Na zdjęciu widać także komplet siatkowych koszyczków. Polecam je .Są bardzo fajną dekoracją. Obecnie wkładam w nie szklane słoiki i robię bukiety, a na Wielkanoc były w nich pisanki.
I na koniec koniki z mojej okolicy . 









Uściski przesyłam:)
I życzę pięknego weekendu !!

13 komentarzy:

  1. cudowności kolejne z resztą:) zdolna z ciebie kobieta:) pozdrawiam ciepło Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  2. Tyle pięknych rzeczy nam pokazałaś,że sama nie wiem o czym napisać.Zauroczyły mnie w cudowny sposób przygotowane zapasy miodku, po prostu pięknie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Sliczne zdjecia, a ten miodzik ach... pewnie palce lizac :)

    OdpowiedzUsuń
  4. pierwszy pierduś rozbawił mnie do łez:)))))ale ma sodką minkę:)))...z moi kotem-ryśkiem byliby idealna kompanią:|)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w tym roku miodek robiłam po raz pierwszy, ale nie wiedziałam, że można go wykorzystać do pierników...teraz już wiem:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierduś super:))) Z miodkiem znowu się spóźniłam:( Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na ten miodzik , to i ja zwróciłam uwagę. Sklepowe się nie umywają.POzdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ kochane te Twoje pierdusie:)
    Nigdy jeszcze się nie skusilam na taki miodzik...
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Torba mi sie bardzo podoba!!nie zrobilas dwoch?;-)
    Od kogo to konie? buziaki,paaaa!!
    p.s.maly juz taki duzy,jak czas leci...

    OdpowiedzUsuń
  10. Beatko..Twoje pierdusie sa coraz wieksze..a Twoj ogrod badz sad kwitnie cudownie..az Ci zazdroszcze ze mozesz mieszkac w takim raju na ziemi.Torba wyszla swietnie(ladna tkanina)a miodek z mniszka musi smakowac wybornie.Piekna konie i wesoly Pan Bzyk.)

    OdpowiedzUsuń
  11. Maj to najpiękniejszy miesiąc w roku. Wszystko takie piękne i świeżutkie.
    Zdjęcia pokazujesz piękne.
    Torba na zakupy jest super i bardzo w moim klimacie;-)Uwielbiam takie zakupo-torebki;-)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję Kochane Babeczki za wszystkie miłe słowa:))

    OdpowiedzUsuń

Witam w moim świecie☺
Jestem ciekawa Twoich wrażeń.