Witam wszystkie Babeczki tu zaglądające
Ostatnio pokazywałam moje lale piernikowe
Dziś ciąg dalszy .
Uszyłam aż cztery sztuki.
Te są uszyte innym sposobem, nie pachną , ale są za to bardziej miękkie, więc do przytulania w sam raz.
Mają duże kokardki, pantalonki, fartuszki.
Czas mnie goni, jeszcze tyle rzeczy do zrobienia.
Moje coroczne plany świąteczne , tylko w połowie zrealizowane,
jak zwykle, wrr...
Cóż to chyba wina mojej osobowości.
Na szczęście jest jeszcze troszkę czasu, więc może zdążę :)
Następnym razem zaproszę Was na świąteczną wymiankę.
Myślę, że w połowie tygodnia , zapraszam zaglądajcie.
P:))
Ostatnio pokazywałam moje lale piernikowe
Dziś ciąg dalszy .
Uszyłam aż cztery sztuki.
Te są uszyte innym sposobem, nie pachną , ale są za to bardziej miękkie, więc do przytulania w sam raz.
Mają duże kokardki, pantalonki, fartuszki.
Czas mnie goni, jeszcze tyle rzeczy do zrobienia.
Moje coroczne plany świąteczne , tylko w połowie zrealizowane,
jak zwykle, wrr...
Cóż to chyba wina mojej osobowości.
Na szczęście jest jeszcze troszkę czasu, więc może zdążę :)
Następnym razem zaproszę Was na świąteczną wymiankę.
Myślę, że w połowie tygodnia , zapraszam zaglądajcie.
P:))