środa, 29 stycznia 2014

Gingerbread dolls

Zachwycam się tymi lalkami już  od dawna.
Podobają mi się też inne proste w stylu Raggedy Ann.
A dziś właśnie chciałam Wam pokazać te , które skradły moje serce ostatnio.
Uśmiechnięte lale .
Piernikowe, pachnące kawą i cynamonem.
A także kilka piernikowych ludków.
Pomalowałam je specjalną miksturą, pachną jak prawdziwe ciasteczka.
Pewnie widzieliście na rosyjskich blogach tą technikę malowania .
Połączyłam dwa style , amerykański primitive i rosyjskie aromatyzowane zabawki.
Zapraszam do obejrzenia moich ostatnich wytworków.


 














Dziękuję za wszystkie ostatnie miłe słowa i  życzenia powrotu do zdrowia. Już prawie ok:)

Pozdrawiam serdecznie i  życzę samych pozytywnych wrażeń z zimy .

czwartek, 16 stycznia 2014

Post pachnący lawendą :)


Miałam dość kiepski zdrowotnie tydzień.
Z rzeczy handmade zrobiłam kilka lawendowych poduszeczek do szuflady 
lub do zawieszenia w szafie.
Lawendę wyszywałam bez wzoru, "z głowy",  jak się udało tak widać :)
Czy to przypomina Wam w ogóle lawendę??
Mam jeszcze kilka rozpoczętych hafcików.
A wśród "lawendy" widać rodzynka -bukiecik niebieskich kwiatków w koszyczku.















Pokażę Wam jeszcze kilka skorupek, które udało mi się kupić niedawno.


Angielski duży ceramiczny pojemnik na ciasteczka.
Cudny pojemnik z dziką różą , również angielski - sygnowany KLM
.Szkoda , że nie było kompletu.A w tym trzymam - sól:)
Małą porcelanową konewkę w jeżyny . A wśród jeżyn dwie myszki badylarki. 
Normalnie bajka.
Tak się z niego cieszę.
Jest jeszcze mały porcelanowy kubek w łączkę i ptaszki. Szkoda , że ma mały odprysk, bo tak poza tym wygląda, jak nowy.Będę w nim trzymać długopisy.








Na wyprzedaży w H&Y trafiłam na te dwa cudne świąteczne koszyki.
Szkoda mi było ich od razu chować , do następnych Świąt , więc  co nieco do nich powrzucałam 
i cieszą , mam nadzieję, że nie tylko moje oko.

Dziękuję za wszystkie słowa pod poprzednim postem.
Życzę dobrego weekendu ☺

piątek, 10 stycznia 2014

Myszka, skrzat,babskie zakupy i coś słodkiego...


Witam, dziś oto skrzatka , o której niedawno wspominałam.
Ma 90 cm wysokości , sukienkę z dużymi kieszonkami, zwiewny szal z różą , 
a także nie typową czapkę.
Wszystkie skrzaty w stylu maileg mają czapki skierowane do góry , a moja ma pochyloną.
Doczepiłam jej tren i teraz przypomina trochę wróżkę.
Uszy mogą Wam się wydać zbyt odstające, ale ja takie lubię u skrzatów.


















Niedokończona myszka w końcu się doczekała noska i oczek.




To moja najnowsza torba , z  firmy Adelheid, która specjalizuje się  w takich kolorowych  
torebkach i innych zaczarowanych rzeczach.








W grudniu uszyłam sobie szalik z poziomkami i pomponikami.
Pierwotnie była to zasłona.
Dokupiłam 5 metrów pomponików i mam wymarzony szal.
Bardzo lubię poziomkowe wzory.



Mam też nowy portfel  od Cath Kidston, wzór z serii provence rose.



Późną jesienią w ramach czarno-białej wymianki u Ani dostałam od Karoliny takie śliczne rzeczy:
czapkę, naszyjnik, kolczyki i szydełkową sowę. Wszystko było ładnie zapakowane.
Jeszcze raz dziękuję:)





Ja uszyłam dla Synka Karoliny dużego króliczka oraz podarowałam jej sutaszową broszkę .






A na weekend polecam rurki francuskie z bitą śmietanką i malinami.










Pa, pa!

wtorek, 7 stycznia 2014

Bombki i szkatułki z tkanin

Witajcie ☺
Miło mi , że moje ostatnie "wytworki"  przypadły Wam do gustu.
Dziękuję za pozostawione słowa.
A dziś, bo jakże , by mogło być inaczej -równie kolorowo.
Ostatnio pisałam , że maszyna do szycia miała tak, jak ja - przerwę świąteczną.
I dobrze, bo miałam w końcu czas na dokończenie i zrobienie kilku innych rzeczy.
Oprócz różnych zabaw rękodzielniczych z dziećmi, udało mi się także 
ozdobić kilka styropianowych bombek.
Czekały  prawie cały grudzień na swoją chwilę.
Bardzo mi się spodobał ten sposób ozdabiania,  na pewno przed kolejnymi świętami Bożego Narodzenia powstanie mała manufaktura:)
Najlepsze do ozdabiania w ten sposób są tkaniny dzianinowe , 
sweterkowe - muszą się naciągać.
A do tego mnóstwo różnych wstążek i troszkę kleju na gorąco .

Kilka czerwonych



I kilka jasnych pastelowych- szaro biała , z grzybkami i beżowo biała bombka.







Zrobiłam także te trzy szkatułki w tildowych kolorach.
Wieczka mogą być poduszeczkami na szpilki , wystarczy odwrócić zamkniecie i ukryć w ten sposób szpilki.














Dziękuję za uwagę i pozdrawiam :)


sobota, 4 stycznia 2014

Torebki i szkatułki


Ależ długa ta przerwa świąteczna. 
Niektórym zamarzyła się już szkoła...
A mi marzy się już szycie na maszynie, którą schowałam przed świętami.
Dziś chciałam Wam pokazać kilka torebek, które uszyłam w grudniu  i dwa pudełeczka a la cartonage.

Dwie pierwsze , typowo w stylu Tilda
Aplikacje naszywałam ręcznie 
Wszystkie torebki mają w środku mają ładne podszewki i po dwie kieszonki.


Torebka sercowa:)




Torebka z muffinką:)





Z gwiazdką i frędzelkami 
(ta jest do kupienia jeszcze )


W jesienne róże z napisem Something Beautiful  i z dwoma złotymi serduszkami 





W cudne bukiety kwiatów, materiał płócienny, wzór tak ładny , że nie potrzebowała żadnych dodatkowych 
"ozdobników"




I ostatnia w lawendowej kolorystyce, tkanina A. Sandersona " Vintage Rose"
(ta jest na sprzedaż)




A teraz szkatułki :

Pastelowa, różowo-pistacjowa
bawełna w kropeczki paski i płótno Laura Ashley







Druga w przewadze koloru bordo
Bawełna w kropeczki  i płótna z kolekcji Laura Ashley







Opakowanie jest bardzo ważne:)
To taka wisienka na torcie , czyż nie ??



Pozdrawiam ☺