W wiosennym nastroju witam miło.
Dziś ostatnie moje prace.
Duże Króliczki (70cm h)w stylu maileg uszyte sporo wcześniej, ale czekały takie nie dopieszczone, aż się w końcu doczekały sweterków i spodenek.
Szare bolerko zrobiłam na szydełku.Będzie miało guziczki, jak się wybiorę do pasmanterii na pewno kupię odpowiednie.
Sukieneczki mają oczywiście rozpinane.
A spodenki mają gumkę w pasie.
Dzieci bardzo lubią przebierać swoje przytulanki, więc szyję ubranka tak, by można było je swobodnie zdjąć i nałożyć.
Do królików dołączyła , podobnej kolorystyce długonoga owieczka (następne będą miały krótsze nóżki):))
Pomysł na nią powstał po obejrzeniu mnóstwa owieczek w stylu primitive sheep.
Moja musiała być koniecznie bardziej romantyczna.
Pomysł na nią łącznie z wykrojem jest mój własny.
Materiał to haftowany jedwab.
Kupiony okazjonalnie na ciuszkach.
Nóżki dodatkowo wzmocnione drucikami. Zamiast ogonka frędzelek.
I cała różowo -szara gromadka...
Dziękuję za wszystkie komentarze . Wszystkie czytam , nawet po 3 razy:)
Choć rzadko na nie odpowiadam z braku czasu.
Z braku czasu też rzadko komentuję moje ulubione blogi.
Dlatego tym bardziej mi miło, że mnie odwiedzacie i zostawiacie choćby dwa słowa.
Jeśli komuś zależy na odpowiedzi na konkretne pytanie , proszę o mail.
Pozdrawiam :)