wtorek, 10 lipca 2012

W drodze do Uściąża - kapliczka i ruiny cz.I

Pewnie większość z Was była kiedyś w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. A mało kto, do ostatniej niedzieli włącznie ze mną  -  słyszał o Uściążu. Małej miejscowości niedaleko właśnie Kazimierza. 
Mąż przeczytał przy porannej kawie w dodatku kulturalnym do  GW o pikniku ludowym organizowanym w Zagrodowej Osadzie w Uściążu.
Zdecydowaliśmy się na wyjazd bardzo szybko. Skusiły mnie warsztaty tkackie i kilka atrakcji dla dzieci.
Czyż można sobie wymarzyć lepszą niedzielę? Dla mnie nie. 
Mamy to szczęście , że mieszkamy stosunkowo blisko, około godziny jazdy autem.
Po drodze mijaliśmy mnóstwo starych opuszczonych chałupek, a im bliżej było do Karczmisk, tym robiło się bardziej malowniczo, a stare chatki przeistaczały się w domki wypoczynkowe dla znudzonych życiem mieszkańców Wielkich Miast☺.
Przed samym Uściążem , jadąc trasą 824 , po lewej stronie szosy stoi duża, stara kapliczka . Rodzaj dość często spotykany.Ma pewnie tyle lat , ile te lipy , które posadzono po jej obu stronach. Szkoda tylko , że napisy są już nieczytelne.A na pewno były tam wyryte.Kapliczka bardzo zadbana, udekorowana sztucznymi kwiatami i wstążkami. Taka nasza kiczowata nieco tradycja . Ale ja uwielbiam te wszystkie przydrożne krzyże i kapliczki z takimi dekoracjami. Jest w tym jakaś magia, a jednocześnie nostalgia, za czymś czego tak na prawdę nie potrafię nazwać , opisać. Coś takiego, co mam w duszy na dnie...








A za kapliczką rosną ogromne  chaszcze i krzaki. A wśród tej bujnej roślinności czerwieni się dach stary i...
... musiałam tam pójść i obejrzeć. I tak mi się żal zrobiło, że ktoś tak haniebnie zaniedbał to piękne gospodarstwo . Ach, gdyby tak mieć lepszą kondycję finansową ...
I móc kupić te ruiny pod świerkiem 
ZOBACZCIE SAMI:





















Czy Wam też spodobało się to połączenie kamienia i cegły? Te malutkie, obórkowe  okienka i nietypowe drzwi? Ten blask słońca w dziurawym dachu? Te dachówki?

Na pocieszenie wzięłam sobie wyszukane  wśród pokrzyw dwie dachówki:)


c.d.n.

6 komentarzy:

  1. Witaj, piękne rzeczy tworzysz:)Miejsce, które odwiedziliście na pewno nietypowe, choć mocno zdewastowane. Jest w tym jakiś paradoks - bo gdyby każdy chciał się tak pocieszać i coś sobie brać na pamiątkę, to nie mielibyśmy już nawet malowniczych ruin... Lepiej najpierw upewnić się czy obiekt nie jest wpisany do rejestru zabytków;) Trudna jest sytuacja wielu takich domostw w naszym kraju - zburzyć nie można, bo niby objęte ochroną konserwatorską, odrestaurować też nie można, bo komu i za co, bardzo nad tym boleję... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kapliczka przepiękna!!!!
    Niesamowite, ze ludzie wciaż o nie dbają i modlą się przy nich...

    piękne zdjecia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne miejsce w Uściążu moja znajoma Renatka prowadzi różne warsztaty dla turystów, obiecuję sobie ją kiedyś odwiedzić

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj. Alez ci zazdroszczę!! Bliskości Kazimierza i Uściąża, nigdy nie byłam, marzę ,żeby być, kiedyś będę! Na 1000 % :) Kapliczka piękna, a takie połączenie kamienia z cegła strasznie mi się podoba!! Cierpię strasznie , że nikt nie dba o te śliczne, stare domki i zagrody...Pozdrawiam Cię serdecznie - równie udanych weekendów życzę!! No i zapraszam oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Starowieńka chata ..
    Kapliczka przepiękna , szkoda że coraz mniej ich na naszych drogach...

    OdpowiedzUsuń
  6. no wiem co masz na mysli o tej duszy...calkiem na dnie,boli,przypomina sie to co bylo i juz nigdy nie bedzie...
    tej ruiny nie mozesz kupic pomimo to jestes bardzo bogata,w sercu,duszy

    sciskam cie mocno,pa
    ..ta inna siostra..

    OdpowiedzUsuń

Witam w moim świecie☺
Jestem ciekawa Twoich wrażeń.